Wystawa prezentująca województwo podlaskie, która odbyła się od 6 do 9 czerwca w Parlamencie Europejskim odwiedziły rzesze zwiedzających.


Otwarcie wystawy uświetnił swoją obecnością przewodniczący parlamentu – Jose Borell, choć ponoć zwykle na takich prezentacjach nie bywa.
6 czerwca , w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli otwarto wystawę „CZAS NA PODLASKIE".

Wystawa prezentuje unikatową przyrodę regionu podlaskiego i jego wielokulturowość.
Przybyło także wielu eurodeputowanych oraz europejskich dyplomatów. Gości powitała europarlamentarzystka prof. Barbara Kudrycka, która odczytała w imieniu Marszałka Województwa Podlaskiego Janusza Krzyżewskiego list skierowany do gości.

Przygotowana przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego wystawa cieszyła się każdego dnia ogromnym zainteresowaniem. Szczególnie podziwiane były wypchane dzikie zwierzęta z żubrem na czele, wypożyczone z Muzeum Leśnego w Białowieży. Wystawa oprawiona została dźwiękami z Puszczy Białowieskiej. Duże zainteresowanie wzbudziły też fotogramy Wiktora Wołkowa i obrazy Leona Tarasewicza.

- To wspaniałe poczuć taką bliskość natury w samym sercu Brukseli. To daje nam zupełnie inny obraz Polski, taki, którego dotąd nie znaliśmy – mówi jeden ze zwiedzających prezentację.

- Podczas uroczystości otwarcia wystawy w Parlamencie Europejskim nie doszło – jak podawały media – do zablokowania mównicy przez ekologów – powiedziała.

- To był element programu. Studenci Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Białymstoku przygotowali specjalny performance, podczas którego wykonali pieśń o żubrze w języku angielskim. Greekpeace nie miał nic do tego. Było to bardzo ciekawe, ponieważ studenci podczas swojej prezentacji przemieszczali się po miejscu wystawy ekolodzy recytowali XVI wieczny utwór. Ekolodzy jedynie wystawili swoją planszę z hasłem „Stop Via Baltica” – i na tym ich aktywność się zakończyła. Ekolodzy pojawili się już po moim wystąpieniu i nie było mowy o żadnym paraliżu uroczystości.

- Cały czas był realizowany program otwarcia i mówiąc szczerze ekolodzy ładnie wkomponowali się w we wspomniany przeze mnie performance.

- Wystawa w Parlamencie Europejskim była wielkim sukcesem. Jestem bardzo zadowolona, że tak wielu parlamentarzystów i urzędników przyszło na jej otwarcie. Nie bez znaczenia był również fakt, że w tym samym czasie trwała w Parlamencie konferencja o turystyce europejskiej – wielu jej uczestników również odwiedziło naszą prezentację. Wszyscy są oczarowani urodą zdjęć, obrazu Tarasewicza oraz zwierzętami. Ulotki znikają jak świeże bułeczki. Jestem przekonana, że w tym roku Podlaskie odwiedzi jeszcze większa liczba turystów z Europy – podsumowała współorganizatorka wystawy eurodeputowana Barbara Kudrycka.

Wieczór zakończył koncert filharmoników Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz chóru Wyższej Szkoły Administracji Publicznej im. Stanisława Staszica w Białymstoku.

Najbardziej wzruszającą chwilą trzech podlaskich dni w Belgii było uroczyste przekazanie merowi miasta Liege - Willemu Demeyerowi przez dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej Marcina Nałęcz - Niesiołowskiego w Białymstoku oryginału partytury „Kantaty żałobnej” – autorstwa belgijskiego kompozytora Alberta Dupuis. Partytura została odnaleziona niedawno na strychu jednego z białostockich domów.

Ten gest – prawdopodobnie zaowocuje stałą współpracą.
– Jak najszybciej przedstawię radzie miejskiej projekt takiej współpracy. Bo bardzo doceniam to, co zrobiliście. To mnie bardzo wzruszyło – mówił burmistrz Liege.


Marcin Nałęcz - Niesiołowski (na fot. z prawej) przekazuje partyturę burmistrzowi Liège

Po tym wzruszającym momencie orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej wykonała pierwszy raz po 70-ciu latach ten utwór.

Na koncert do Opery w Liege przybył osobiście Ambasador RP w Królestwie Belgii Iwo Byczewski – wraz z małżonką – wybitną polską aktorką Anną Nechrebecką. Kilkaset osób uczestniczących w tej wyjątkowej muzycznej uczcie podziękowało podlaskim filharmonikom kilkuminutową owacją.

Podlaska misja gospodarcza toczyła owocne rozmowy z belgijskimi przedsiębiorcami. Niektóre – bardzo konkretne.

Do spotkania biznesmenów doszło w czwartek 8 czerwca w siedzibie Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP.
Podczas pierwszej części podlascy przedsiębiorcy oraz oficjalna delegacja województwa podlaskiego spotkała się z Jackiem Piłatkowskim, I Radcą Handlowym Ambasady RP w Belgii. Po przerwie do Ambasady dotarli belgijscy biznesmeni zainteresowani nawiązaniem współpracy gospodarczej. Belgowie mogli zapoznać się z ofertą podlaskich firm uczestniczących w misji. Po oficjalnym powitaniu i prezentacji przystąpiono do bezpośrednich i indywidualnych rozmów biznesowych.
 

Furorę – ale to już tradycyjnie – zrobiła w Brukseli podlaska kuchnia... i podlaski folk w wykonaniu zespołu Czeremszyna.

Blisko 200 osób bawiło się 8 czerwca na „Wieczorze Podlaskim” zorganizowanym w Stałym Przedstawicielstwie Rzeczpospolitej Polskiej w Brukseli w ramach kampanii „Czas na Podlaskie”.
Wieczór uroczyście otworzyli – w imieniu Marszałka Województwa Podlaskiego – Zbigniew Krzywicki – Przewodniczący Sejmiku Województwa oraz Ambasador Marek Grela.

W wieczornym spotkaniu uczestniczyli między innymi eurodeputowani, przedstawiciele polskich regionów, zagranicznych regionów partnerskich, z którymi Podlaskie ściśle współpracuje, członków organizacji Peryferyjnych Regionów Morza Bałtyckiego (CPMR), Komitetu Społeczno – Ekonomicznego, Polskiej Organizacji Informacji Turystycznej, Stowarzyszenia Małych – Średnich Przedsiębiorstw w Brukseli, pracownicy polskiej ambasady i konsulatu, Polskiej Akademii Nauk, Komitetu Regionów (CoR), dziennikarze polskich mediów akredytowanych w Brukseli, przedstawiciele polonii oraz podlascy przedsiębiorcy uczestniczący w Wielobranżowej Misji Gospodarczej do Belgii.

- Witam Państwa na uroczystości zorganizowanej przez region Podlaski. Bardzo cieszę się z obecności Podlaskiego w Brukseli. Na sali mamy też grupę biznesmenów z podlaskiego, są z nami także przedstawiciele instytucji europejskich – powiedział Ambasador Marek Grela.

W środku Przewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego Zbigniew Krzywicki, na fot. z prawej ambasador Marek Grela

Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego przygotował biesiadę podlaskich smakołyków. Gościom przypadły do gustu smalec z ogórkiem, kartacze, pierogi, a także piwo jałowcowe. Potrawy przygotowało Muzeum Rolnictwa im. Krzysztofa Kluka z Ciechanowca.

Goście wysłuchali też krótkiej informacji o województwie podlaskim. Wieczór stał się także doskonałą okazją do rozmów kuluarowych podlaskich przedsiębiorców z przedstawicielami unijnych instytucji i polskich dyplomatów.

Podczas Wieczoru Podlaskiego odbyła się promocja markowych produktów regionalnych, laureatów konkursu Podlaska Marka Roku 2004 i 2005.

Macie oryginalną kuchnię i przyrodę i to powinno stać się atutem waszego regionu - powiedziała po prezentacji przedstawicielka Unii Europejskiej.

 

W spotkaniu wziął udział słynny polski tenor Marek Torzewski, na stałe mieszkający w Belgii. Powiedział, że nasz region jest mu szczególnie bliski, bo jego żona Barbara jest białostoczanką.