Szczegółowe wyniki głosowania w Belgii

Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki pierwszej tury przedterminowych wyborów prezydenckich. Bronisław Komorowski otrzymał 41,54 proc. głosów, Jarosław Kaczyński - 36,46 proc., a na trzecim miejscu znalazł się Grzegorz Napieralski z poparciem 13,68 procent głosów.

Polonia i Polacy mieszkający lub przebywający w Belgii też oczywiście w niedzielę głosowali. Swój obywatelski obowiązek można było wypełnić w jednej z trzech obwodowych komisji wyborczych:

1. Komisja nr 23 w Brukseli z siedzibą w Wydziałe Konsularnym Ambasady RP w Królestwie Belgii, Rue des Francs 28, 1040 Etterbeek,

2. Komisja nr 24 w Brukseli z siedzibą w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE, Avenue De Tervueren 282 - 284, 1150 Woluwe-Saint-Pierre,

3. Komisja nr 25 w Antwerpii z siedzibą w  Szkole Polskiej w Sint-Jan-Berchmanscollege: 2018 Antwerpen, Jodenstraat 15.

W Belgii, podobnie jak w wielu innych krajach europejskich, triumfował Bronisław Komorowski. Z drugiej strony Atlantyku, w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, Polonia i Polacy opowiedzieli się raczej za Jarosławem Kaczyńskim.

Poniżej można  zapoznać się ze szczegółowymi wynikami głosowania naszych współrodaków zamieszkałych lub przebywających w Belgii:

W Brukseli, w Komisji numer 23 w Wydziale Konsularnym Ambasady RP, doszło do nieprawidłowości podczas głosowania.  Zgodnie z oficjalnym protokołem opublikowanym na stronie Państwowej Komisji Wyborczej, w komisji wydano 3970 kart do głosowania, a z urny wyjęto 4068 kart, można sprawdzić na: http://prezydent2010.pkw.gov.pl/PZT/PL/WYN/P/140000/149901_23.html .

Komentarze:

• W jaki sposób w urnie znalazło się "dodatkowo" 98 kart? Kto je podrzucił? Kto w Brukseli miał ochotę "wesprzeć" demokrację poprzez "poprawienie" wyników głosowania?
  
  Prokuratura została poinformowana o nieprawidłowościach. Miejmy nadzieję, że będzie polityczna wola żeby poważnie zająć się problemem i odpowiedzieć na postawione wyżej pytania?
   

• Żadnemu z kandydatów nie udało się przekroczyć 50 proc. głosów i w rezultacie 4 lipca idziemy ponownie do urn. Tym razem będziemy głosować na Bronisława Komorowskiego - kandydata Platformy Obywatelskiej  lub na Jarosława Kaczyńskiego - kandydata Prawa i Sprawiedliwości.
  
  Specjaliści w dziedzinie polityki uważają, że w drugiej turze, główna walka między Komorowskim a Kaczyńskim będzie toczyć się o tzw. elektorat postkomunistyczny; ou ... przepraszam lewicowy. To wyborcy, którzy głosowali na Napieralskiego mają zadecydować podobno o wynikach wyborów. Zobaczymy?
  
  W każdym bądź razie ukłony, ciepłe deklaracje i uśmiechy w kierunku postkomunistycznej lewicy już się rozpoczęły.

 Polonia.be